Sneakerblog
Puma RS-0 'Re-invention'
Dodano
2018-05-14
Pojawienie się na rynku butów Puma RS-0 można określić jako jedną z głośniejszych premier 2018 roku.
Nowe sneakersy składają hołd technologii z połowy lat ’80. Chodzi oczywiście o R-System, który w pełnym rozwinięciu brzmi 'Running System'. Ówcześnie innowacyjna technologia, powstała w 1986 roku, zapewniała nowy wymiar amortyzacji. Efektem „ubocznym” jej opracowania została rodzina RS: Puma RS-100 i Puma RS-Computer z 1986 roku oraz Puma RS-350 z roku 1987.
Sneakersy Puma RS-0 nawiązują do jednego z członków tej rodziny - butów biegowych RS-Computer, dlatego też w tym miejscu należy się kilka słów i o nim. Kosmiczna wręcz sylwetka nieźle namieszałaby we współczesnym świecie, a co dopiero w latach ‘80! I nie chodzi tu o wspomnianą przed momentem technologię Running System, a o znajdujące się na pięcie klocki, do których można było podłączyć... komputer! Po podłączeniu kablami do Apple IIE, Commodore 64/128 lub IBM PC, na monitorze wyświetlały się dane odnośnie przebytego dystansu, czasu treningu, czy spalonych kalorii.
Wróćmy jednak do sedna sprawy, czyli do butów Puma RS-0. Można o nich powiedzieć, że są taką lifestylową interpretacją i świeżym podejściem do archiwalnych Puma RS-Computer. Jeśli chodzi o nazwę nowego modelu to również nie jest ona przypadkowa. Tytułowe „0”, jak mówią sami projektanci, to wskazanie na reset (jak w komputerze) i rozpoczęcie wszystkiego od nowa. W tym przypadku chodzi właśnie o rozłożenie na części pierwsze modelu RS-Computer i złożenie z niego RS-0, ale z uwzględnieniem nowoczesnych rozwiązań.
Powyższy model należy do mini-kolekcji „Re-Invention Pack”. Łącznie zawiera ona 3 sylwetki: Puma RS-0, Puma RS-100 oraz Puma RS-350. Poza technologią R-System w każdym z modeli, kolekcję spaja kolorystyka: biel, czerń, beż i odświeżająca zieleń. Najważniejszym jest kolor zielony – „Archive Green”. Został on bowiem zainspirowany tzw. „green screen”, czyli monochromatycznym, zielonym monitorem z lat ’80, co tematycznie jest spójne z członkiem rodziny RS - archiwalnym RS-Computer.
Powyższe Puma RS-0 dostaniecie pod tym linkiem.
Nowe sneakersy składają hołd technologii z połowy lat ’80. Chodzi oczywiście o R-System, który w pełnym rozwinięciu brzmi 'Running System'. Ówcześnie innowacyjna technologia, powstała w 1986 roku, zapewniała nowy wymiar amortyzacji. Efektem „ubocznym” jej opracowania została rodzina RS: Puma RS-100 i Puma RS-Computer z 1986 roku oraz Puma RS-350 z roku 1987.
Sneakersy Puma RS-0 nawiązują do jednego z członków tej rodziny - butów biegowych RS-Computer, dlatego też w tym miejscu należy się kilka słów i o nim. Kosmiczna wręcz sylwetka nieźle namieszałaby we współczesnym świecie, a co dopiero w latach ‘80! I nie chodzi tu o wspomnianą przed momentem technologię Running System, a o znajdujące się na pięcie klocki, do których można było podłączyć... komputer! Po podłączeniu kablami do Apple IIE, Commodore 64/128 lub IBM PC, na monitorze wyświetlały się dane odnośnie przebytego dystansu, czasu treningu, czy spalonych kalorii.
Wróćmy jednak do sedna sprawy, czyli do butów Puma RS-0. Można o nich powiedzieć, że są taką lifestylową interpretacją i świeżym podejściem do archiwalnych Puma RS-Computer. Jeśli chodzi o nazwę nowego modelu to również nie jest ona przypadkowa. Tytułowe „0”, jak mówią sami projektanci, to wskazanie na reset (jak w komputerze) i rozpoczęcie wszystkiego od nowa. W tym przypadku chodzi właśnie o rozłożenie na części pierwsze modelu RS-Computer i złożenie z niego RS-0, ale z uwzględnieniem nowoczesnych rozwiązań.
Powyższy model należy do mini-kolekcji „Re-Invention Pack”. Łącznie zawiera ona 3 sylwetki: Puma RS-0, Puma RS-100 oraz Puma RS-350. Poza technologią R-System w każdym z modeli, kolekcję spaja kolorystyka: biel, czerń, beż i odświeżająca zieleń. Najważniejszym jest kolor zielony – „Archive Green”. Został on bowiem zainspirowany tzw. „green screen”, czyli monochromatycznym, zielonym monitorem z lat ’80, co tematycznie jest spójne z członkiem rodziny RS - archiwalnym RS-Computer.
Powyższe Puma RS-0 dostaniecie pod tym linkiem.
Dżo